Tak się gapię na te wątpliwej jakości dzieua i próbuję pojąć tor myślowy autora. A nuż za tym czymś kryją się jakieś głębokie przemyślenia? Naprawdę głębokie.
Margat, dla jednego raj w postaci zielonej elipsy, dla drugiego czarnego prostokąta z żółtym w środku. Proste. I jeszcze międzyplanetarny konflikt pomiędzy kolorowymi elipsami a białymi flakami, to takie wymowne jest.
5 komentarzy:
Jest w tych okładkach coś niepokojącego. Im dłużej na nie patrzę, tym dziwniej się czuję. Jakoś tak... geometrycznie?
Ktoś wziął pieniądze za te okładki? Może sama zacznę projektować? Painta mam opanowanego w dość wysokim stopniu.
Za te tutaj - nie sądzę, to wydawnictwo self-publishingowe; przypuszczam, że autor przygotował je sam
Masz cudny awatarek!
Tak się gapię na te wątpliwej jakości dzieua i próbuję pojąć tor myślowy autora. A nuż za tym czymś kryją się jakieś głębokie przemyślenia? Naprawdę głębokie.
Margat, dla jednego raj w postaci zielonej elipsy, dla drugiego czarnego prostokąta z żółtym w środku. Proste. I jeszcze międzyplanetarny konflikt pomiędzy kolorowymi elipsami a białymi flakami, to takie wymowne jest.
Prześlij komentarz