poniedziałek, 2 lutego 2015

Powerless. W wojnie pokoleń

Taki pjenkny upadły anioł :D



8 komentarzy:

Bumburus pisze...

Ciekawe, ile lat miał autor ilustracji na okładce...
Chociaż pasowałoby to do opracowania psychologiczno-socjologicznego na temat demonicznych zainteresowań wśród dorastającej młodzieży. Ewentualnie do satyrycznego Bildungsromanu "Cierpienia młodego kindersatanisty". :P

Procella pisze...

Odmawiam widzenia tego. Jak to można wykasować z mózgu?

Fenwyn pisze...

Aż musiałam sprawdzić, czy to faktyczna okładka, bo nie wierzyłam...

szarosen pisze...

czemu upadły anioł kojarzy mi się z harrym motylem i voldkiem pupkiem :'( mój mózg źle działa.

Bumburus pisze...

Bo jest na podobnym poziomie infantylizmu?

ninawum.com pisze...

"Cierpienia młodego kindersatanisty" - kupiłabym i czytała.

ofelia pisze...

To byłaby dobra okładka dla czegoś o początkującym pisarzu, czy właśnie czegoś psychologicznego.
Ale to jest tak na serio, nie? D:

Anonimowy pisze...

Balia - najgroźniejsza z demonów.