A pokuszę się o próbę znalezienia sensu... Taki, co lubi panie, dużo pań, to playboy, czyli bawiący się chłopiec. Czyli ewidentnie dziecko. Rysunek sprawia wrażenie dziecinnego. Ktoś tu traktuje kobiety tak jak dziecko zabawki?
Okładka prawdopodobnie nie zyskała by sławy na tym blogu, gdyby nie jej autor ze względu na: nazwisko, czcionkę oraz gustowny cień. Jest prawie dobra, mówię to bez ironii
6 komentarzy:
A pokuszę się o próbę znalezienia sensu... Taki, co lubi panie, dużo pań, to playboy, czyli bawiący się chłopiec. Czyli ewidentnie dziecko. Rysunek sprawia wrażenie dziecinnego. Ktoś tu traktuje kobiety tak jak dziecko zabawki?
o.O' Czytał ktoś?
shariankoweleben.wordpress.com
O jakie cudeńka tutaj! :D
Okładka prawdopodobnie nie zyskała by sławy na tym blogu, gdyby nie jej autor ze względu na: nazwisko, czcionkę oraz gustowny cień.
Jest prawie dobra, mówię to bez ironii
Mnie ciekawi co jest na tej okładce http://cms.antykwariat.waw.pl//mfc/6/3/b/b/0a08cd9e60f995362f8e39e29022e84118a4.jpg
I kiełbasa zamiast rąk.
Prześlij komentarz