Wąsomaczo w za dużych okularach i panie wycięte tępymi nożyczkami z katalogu reklamowego bielizny...
Książka
Podesłał Michał :)
środa, 30 stycznia 2013
wtorek, 29 stycznia 2013
Skarby
Lecim dalej z tą Chmielewską. Nad tą okładką (oraz ilustracjami) załamywała ręce sama Autorka, pytając, kto dopuścił do druku takie ohydztwo - i otrzymując odpowiedź, że "dzieci takie lubią". Cała historia opisana jest w Autobiografii, niestety nie pamiętam, w którym tomie.
poniedziałek, 28 stycznia 2013
Rzeka podziemna, podziemne ptaki
Brzydota tej okładki nie jest brzydotą zwykłą, lecz artystyczną, wzorowaną na rysunkach Jana Lenicy (Ubu). Niestety, to nie zmienia faktu, że okładka jest paskudna.
niedziela, 27 stycznia 2013
piątek, 25 stycznia 2013
Przebiegła i ruda
Znowu wczesne lata 90-te - czasy, kiedy - jak to określił Babatunde - masowo powstawały małe wydawnictwa, publikowały po dwie-trzy książki i padały.
Nawiasem mówiąc, książka wzbudziła pewną konsternację na innym blogu poświęconym okładkom - a konkretnie, okładkom książek Johna D. MacDonalda.
Podesłał Jacek :)
Książka
Nawiasem mówiąc, książka wzbudziła pewną konsternację na innym blogu poświęconym okładkom - a konkretnie, okładkom książek Johna D. MacDonalda.
Podesłał Jacek :)
Książka
czwartek, 24 stycznia 2013
wtorek, 22 stycznia 2013
poniedziałek, 21 stycznia 2013
niedziela, 20 stycznia 2013
Arytenia
Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku, ale na drugi... Konni lewitują, a rycerze na murach wzrostu są tak wielkiego, że z trudem mieszczą się w bramie. Wszystko zaś oświetla blask księżyca w pełni.
Oraz zwróćmy uwagę na uroczą tuję w doniczce :)
Oraz zwróćmy uwagę na uroczą tuję w doniczce :)
piątek, 18 stycznia 2013
czwartek, 17 stycznia 2013
Żabeł trojański
środa, 16 stycznia 2013
wtorek, 15 stycznia 2013
Błazen
Z opisu książki: "Czy jesteście gotowi na spotkanie z prawdziwą Sztuką? Przygotujcie się - to może być śmiertelnie niebezpieczne..."
Tja.
Tja.
Czarnoksiężnik z Volkyanu
Goła baba, jak wiadomo, sprzeda wszystko, a już goła baba w łańcuchach to ho, ho (ostatecznie nie musi być goła, a na przykład w metalowym bikini ;) )
W ogóle, o ile pamiętam, to z książek Tanith Lee ta akurat jest dość powściągliwa jeśli chodzi o erotykę... chyba że źle pamiętam, bo czytałam dawno.
W ogóle, o ile pamiętam, to z książek Tanith Lee ta akurat jest dość powściągliwa jeśli chodzi o erotykę... chyba że źle pamiętam, bo czytałam dawno.
poniedziałek, 14 stycznia 2013
Kraina Mroku
Cudowne okładki z wczesnych lat 90-tych - ciąg dalszy, dzięki uprzejmości Sine :) Tym razem ktoś mocno skrzywdził Henry'ego Kuttnera.
Książka
Książka
niedziela, 13 stycznia 2013
sobota, 12 stycznia 2013
Biała Gwiazda
Nie macie wrażenia, że bohaterce zaraz spadnie na głowę ten kawał betonu, którego nie utrzymają zdegenerowane łapki?
piątek, 11 stycznia 2013
Ann Luiza Mond i Przepowiednia Sprawiedliwości
Przepowiadam ci, Ann Luizo Mond, że będziesz wędrować w towarzystwie Włóczykija oraz faceta bez nóg, ale za to z długim piórem, a coś dziwnego wyrośnie ci z kolana...
Świat Rocannona
Obiecywałam Świat Rocannona w wydaniu Amberu - i proszę bardzo!
Tym, którzy nie czytali, a będą dziwić się, na czym polega najgorszość tej okładki, wyjaśniam - na jej całkowitym braku związku z treścią książki...
Tym, którzy nie czytali, a będą dziwić się, na czym polega najgorszość tej okładki, wyjaśniam - na jej całkowitym braku związku z treścią książki...
czwartek, 10 stycznia 2013
środa, 9 stycznia 2013
Prawo śmierci
Z autorem tego dzieła (znaczy, książki, nie okładki) miałam zajęcia na studiach, akurat wtedy, kiedy dzieło zostało wydane. Nie czytałam, za to pamiętam, że mieliśmy dziki ubaw, kiedy w Nowej Fantastyce pokazała się dość miażdżąca recenzja...
Najwyraźniej w tym przypadku powiedzenie "nie sądźcie książki po okładce" nie miało zastosowania ;)
Książka
Podesłała Sineira.
Najwyraźniej w tym przypadku powiedzenie "nie sądźcie książki po okładce" nie miało zastosowania ;)
Książka
Podesłała Sineira.
wtorek, 8 stycznia 2013
Siewca Historii
Nie, to nie jest kolejna część cyklu Kossakowskiej ;)
Ten blondyn w tle to chyba kosmita, jedno oko ewidentnie ma na szypułce.
Z milczącej planety, Perelandra
Mam w domu "Trylogię międzyplanetarną" C.S. Lewisa. Tom pierwszy i trzeci w wydaniu Wydawnictwa M, z okładkami może banalnymi, ale uchodzącymi w tłoku. Natomiast tom drugi w wydaniu Pelikana. Cudo.
Książka
Tom pierwszy jest równie powalający, panowie wyglądają jak przedstawiciele Gminnej Spółdzielni w Pcimiu Dolnym na delegacji:
Książka
Tom pierwszy jest równie powalający, panowie wyglądają jak przedstawiciele Gminnej Spółdzielni w Pcimiu Dolnym na delegacji:
Natomiast trzeciego w wydaniu Pelikana nigdzie nie mogłam znaleźć, ostatecznie Encyklopedia Fantastyki podpowiedziała, że wyszedł on tylko w wydaniu Wydawnictwa M. Może to i lepiej.
poniedziałek, 7 stycznia 2013
Nowy, wspaniały świat
Klasyków też nie oszczędzono. Co dziwne, to nie jest byle wydawnictwo self-publishingowe, do którego każdy może podesłać dzieło z okładką własnoręcznie namazaną kredkami, Paintem czy Photoshopem, ale Muza. Serio.
Inny, jeszcze paskudniejszy wariant okładki:
Zwłaszcza ta rozmazana śmiejąca się blondynka robi wrażenie, nie sądzicie?
książka
Inny, jeszcze paskudniejszy wariant okładki:
Zwłaszcza ta rozmazana śmiejąca się blondynka robi wrażenie, nie sądzicie?
książka
Konflikt, Dla każdego inny raj
niedziela, 6 stycznia 2013
Czternaście - dramat
...czyli dramat bardzo brzydkiej czaszeczki, którą nabito na coś dziwnego, ni to krzyż, ni to drzewko.
A w ogóle, widząc tytuł na okładce, byłam przekonana, że mamy do czynienia z alternatywną odmianą słowa "dramat" (ta dramata, tych dramat). A jednak nie, to dzieło ma tytuł "Czternaście".
Książka
A w ogóle, widząc tytuł na okładce, byłam przekonana, że mamy do czynienia z alternatywną odmianą słowa "dramat" (ta dramata, tych dramat). A jednak nie, to dzieło ma tytuł "Czternaście".
Książka
Duchy, zjawy i ukryte skarby
...czyli trzymajcie się z daleka od województwa kujawsko-pomorskiego!
Wydawnictwo Region, autor ilustracji - Łukasz Salamon.
Książka
Wydawnictwo Region, autor ilustracji - Łukasz Salamon.
Książka
Czarnoksiężnik z Archipelagu
A dzisiaj - klasyka klasyki, czyli "Czarnoksiężnik z Archipelagu" Ursuli K. Le Guin w niezapomnianym wydaniu Phantom Pressu.
Podziwiajcie!
Za okładki odpowiedzialny był: w trzech pierwszych tomach Krzysztof Izdebski, w czwartym Marcin Konczakowski. W tym ostatnim urzeka zwłaszcza tłuste dzieciątko, jak z XIX-wiecznej fotografii, które do treści książki ma się nijak (w ogóle kwestia "okładka a treść książki" wymaga szerszego omówienia!).
Książki wydawane były w latach 1990-1991, a wydawnictwo w tym czasie najwyraźniej samo nie wiedziało, jak się nazywa:
(nazwa podawana w samych książkach, to z kolei "Phantom Press International")
W dodatku pamiętam, że Czarnoksiężnika z okładki Grobowców Atuanu, widziałam też na... okładce jakiejś kasety z piosenkami religijnymi!
A ponieważ mam w domu jeszcze trochę fantastyki z wczesnych lat 90-tych, możecie spodziewać się kolejnych cudów :)
Podziwiajcie!
Za okładki odpowiedzialny był: w trzech pierwszych tomach Krzysztof Izdebski, w czwartym Marcin Konczakowski. W tym ostatnim urzeka zwłaszcza tłuste dzieciątko, jak z XIX-wiecznej fotografii, które do treści książki ma się nijak (w ogóle kwestia "okładka a treść książki" wymaga szerszego omówienia!).
Książki wydawane były w latach 1990-1991, a wydawnictwo w tym czasie najwyraźniej samo nie wiedziało, jak się nazywa:
(nazwa podawana w samych książkach, to z kolei "Phantom Press International")
W dodatku pamiętam, że Czarnoksiężnika z okładki Grobowców Atuanu, widziałam też na... okładce jakiejś kasety z piosenkami religijnymi!
A ponieważ mam w domu jeszcze trochę fantastyki z wczesnych lat 90-tych, możecie spodziewać się kolejnych cudów :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)